Witam.
Znalazłem na YT ten film
http://www.youtube.com/watch?v=2TQAupcJVgw&feature=related
W 2min filmu kobieta łowi rybę z łbem jak dziobak. Wie ktoś moze co to za ryba??
Witam.
Znalazłem na YT ten film
http://en.wikipedia.org/wiki/Paddlefish
Wielkie dzieki.
Doczytałem sie ze Wiosłonosem zarybiano też w Polsce. Dokładnie na południu naszego kraju.
(2010/09/15 14:45)Tak to jest Wiosłonos.Ale U nas w kraju nazwano by taki połów kłusownictwem bo nie wolno łapać na szarpaka.
Ostatnio był program o rybach w USA i jest to tam ryba zagrożona wyginięciem przez zdominowanie wód przez ryby z importu które się nadmiernie rozmnażają , chodziło chyba o tołpygę . A z wędkarstwem raczej nic to nie miało wspólnego .
Chyba też to oglądałem. Były tam pokazane "zawody wędkarskie" w połowie tołpyg. Normalnie rzeźnia. Wszystkie złapane ryby poszły na mączkę rybną, a było tego kilkaset kilo.(2010/10/01 16:27)
niż zachowanie gatunków rodzimych .
Co do naukowców to dam przykład ich sposobu podejścia do środowiska wodnego , a mianowicie zdecydowano zarybić Boleniem zbiornik w Nieliszu . Trwa to od kilku lat i to w dużych ilościach (mimo że sam już się rozmnaża ) . Ryba ta zdemolowała ten zbiornik niszcząc narybek , małe ryby i wypierając szczupaka a teraz zabiera się za rzekę Wieprz poniżej tego zbiornika . Ale co tam środowisko jeżeli to ryba rodzima . Tylko panowie naukowcy zapomnieli że to ryba z innego środowiska , a raczej z rzek większych gdzie dominuje Ukleja , i sztuczne jej zasiedlenie może przynieść takie same rezultaty jak wprowadzanie gatunków obcych . (2010/10/01 19:39)
Cóż kol.82marco niektórzy dbają o swoją rodzimą przyrodę.Ja łowię na podgórskiej rzece jestem spokojny,ale jest obok kilkuhektarowy zbiornik.Nie ma tam lina symbolicznie występuje leszcz jak kot napłakał szczupaka czy węgorza,normalnie jak w hipermarkecie sama chińszczyzna.Mnie to nie cieszy tylko mięsiarzy którzy na wiosnę patrzą ile zostanie kilogramów zrzucone do wody.Jeśli oglądałeś program to wiesz że jest to odgórna decyzja,masz kwalifikacje by podważać decyzje amerykańskich naukowców?
Kol. Hefeed, a gdzie ja napisałem ze podwazam decyzje naukowców?
Chodziło mi o to jak to wyglądało, skrzynie pełne ryb, krew..itp
Jestem bardzo za, mojim skromnym zdaniem powinno sie zrobic to samo u nas tyle ze z karpiem.
Pozdrawiam
(2010/10/02 09:01)No ja bym powiedział, że to rybcia Mariolka......
Może nie dosłownie zrozumiałem całą wypowiedz ,,hefeed8” , ale kilka ważnych kwestii poruszyłeś i inni również .
Co się tyczy naukowców to właśnie oni opracowują co i ile powinno być wpuszczane i na podstawie tego są podpisywane operaty (Chyba że jestem źle poinformowany). Jak to wychodzi w praktyce i rzeczywistości to nie jeden już się przekonał .Chyba że tymi tematami nie zajmują się naukowcy z prawdziwego zdarzenia , co u nas w Polsce jest możliwe .
Nawiązując do filmu na podstawie którego toczy się ta dyskusja , to nie jest akurat dobry przykład dbania o środowisko wodne . Na podstawie tego filmu wnioskuję że tam na łowiskach jest wolna amerykanka abyś tylko zapłacił , to ci wszystko wolno . Zwróćcie uwagę że przez moment jest pokazany wędkarz normalnie łowiący i ciekawe czy go krew nie zalewa jak obok uprawiają orgię na tak rzadkich rybach . Zresztą co tu komentować , inne warunki środowiskowe inne możliwości i inne podejście . (2010/10/02 18:55)Widocznie źle zrozumiałem Twoją wypowiedź kol.82marco,ale teraz rozumie doskonale i się w pełni zgadzam.Miejsce karpia w Polsce to staw hodowlany ewentualnie stół wigilijny a i to nie wszędzie bo niektórzy wędkarze łowią na święta rodzime gatunki i smaczniejsze a jest ich wiele.Pozdrawiam.
Nie ma problemu, widocznie ja źle sformułowałem posta :D
Co do karpii, to oby PZW i rybacy się w pore obudzili. Bo będzie za pózno, jak z sumikiem karłowatym.
Osobiści mi też bardziej smakuje np. lin niż karp.
Pozdrawiam
(2010/10/02 20:38)Witam ta ryba nazywa się wiosłonos południowo amerykański .
(2010/12/14 12:49)
Też witam w tym temacie! Byłbym ostrożny z wydawaniem osądu co do sposobu łowienia pokazanym na tym filmiku! Po pierwsze, to było na jakiejś rzece(widać zaporę), a tam karp na pewno też jest gatunkiem obcym i niepożądanym, a ten gościu wyciągnął na beton za ogon właśnie karpia i być może, że tam ten sposób łowienia jest dozwolony! Po drugie, siedzący obok wędkarz mógł akurat łowić na gruntówkę ze spławikiem, lub bez! Po trzecie wreszcie, tam mógł byc dozwolony połów wiosłonosa w celach nawet konsumpcyjnych, a jaki tam jest limit, tego na razie nie wiemy! Też jestem przeciwny poławianiu ginących gatunków, ale daleki jestem od ferowania wyroków! Pozdrawiam!!!
Zbigniew
(2010/12/14 13:11)Witam
Panowie te wiosłonosy to od przyjaciół ze wschodu do nas do kraju zostały przywiezione, kilka lat temu gdy zajmowałem się akwarystyką na łódzkiej giełdzie sprzedawali tą rybę do oczek wodnych lub do akwarium. pozdrowienia.
(2010/12/15 18:06)