A probowales lapac na zywca, ja kiedys duzo lapalem na starorzeczach warty I tam bylo identycznie, na spining tylko jeden raz udalommi sie zlapac szczupaka I co ciekawe bylo to w srodku nocy ;) a tak nigdy ani zaden muj znajomy na spina niewyjol tam nic, natomiast wystarczalo lapac na zywca zeby braly jak szalone a jak spining to martwa rybka I efekty byly tam rewelacja , taka dziwna woda czy co ? Tak czy siak sprubuj spiningowac trupkiem moze da to efekt taki jak w moim przypadku
Pozdrawiam wszystkich!
Poluję ostatnio na fajnym rozlewisku połączonym z rzeką Wartą.Drapieżniki polują tam okrutnie(co widać i słychać).Niestety wyniki mam mizerne- na 10 wypadów jeden malutki szczupak.Oczywiście próbuję różnych przynęt,zmieniam sposoby prowadzenia itp.Rzucam gumy w kolorach pływającej tam drobnicy,inne kolory też,blachy,woblery,twistery.Dzisiaj(chyba boleń)polował kilka razy 3-4m odemnie,prawie mnie ochlapał...Czy to możliwe że tamtejsze ryby znają "wszystkie numery" i są tak wycwanione że nie biorą?
Więc nie czekaj na cud czyli że Ci weźmie pod szczytówką. Zmień stanowisko tak abyś mógł mu podać przynętę z kilkudziesięciu metrów i próbuj. To Ty musisz się dostosować do sytuacji bo ryby nie zrobią tego za Ciebie.
Pozdrawiam wszystkich!
Poluję ostatnio na fajnym rozlewisku połączonym z rzeką Wartą.Drapieżniki polują tam okrutnie(co widać i słychać).Niestety wyniki mam mizerne- na 10 wypadów jeden malutki szczupak.Oczywiście próbuję różnych przynęt,zmieniam sposoby prowadzenia itp.Rzucam gumy w kolorach pływającej tam drobnicy,inne kolory też,blachy,woblery,twistery.Dzisiaj(chyba boleń)polował kilka razy 3-4m odemnie,prawie mnie ochlapał...Czy to możliwe że tamtejsze ryby znają "wszystkie numery" i są tak wycwanione że nie biorą?Więc nie czekaj na cud czyli że Ci weźmie pod szczytówką. Zmień stanowisko tak abyś mógł mu podać przynętę z kilkudziesięciu metrów i próbuj. To Ty musisz się dostosować do sytuacji bo ryby nie zrobią tego za Ciebie.
Dokładnie tak.Nikt nie wie co tam poluje - może głównie boleń?On jest płochliwy i musisz go podejść a poza tym przyjrzyj sie dobrze czy to nie jest tarlisko np.leszcza bo takie chlapanie może byc zwodnicze.Sam sie o tym przekonałem nie raz o tej porze roku.Podjarałem sie że odkryłem super zerowisko a zaraz okazało sie że to tylko rybie amory.Jesli tak to takie miejsca trzeba chronic i lepiej tam nie łowić żeby rybom nie przeszkadzac i ich nie kaleczyc.Poza tym im mniej ludzi o nich wie tym lepiej bo kłusole nie spia...
(2014/05/04 10:27)