Witam!Prawie wszyscy piszecie o miejscówkach itd. Odpowiedzcie mi na pytanie. Czy warto łowić Sandacza i Węgorza w Wiśle? Czy są szanse na udane łowy? Czytając WW(podsumuwujące rok) największe Sandały około 12 kg złowiono właśnie w Wiśle, więc nie wiem jak to jest z tymi rybami?
Za dużo pytań- wędka w dłoń i nad wodę szukać odpowiedzi na wszystko.
(2012/04/11 21:42)W Wiśle jest sporo drapieżników, ale sama rzeka jest ciężkim łowiskiem. Trzeba umiejętności i fartu. Co do węgorza to nigdy nie słyszałem żeby ktoś go złapał w Wiśle.
W Wiśle jest sporo drapieżników, ale sama rzeka jest ciężkim łowiskiem. Trzeba umiejętności i fartu. Co do węgorza to nigdy nie słyszałem żeby ktoś go złapał w Wiśle.
No to już słyszałeś. Łowię wegorze w Wiśle w Toruniu. Fakt w 2011 największy miał tylko 71 cm ale jeszcze z 6-7 lat temu NIE BYŁO wyjścia ,specjalnie na węgory, bez powrotu z tą rybą. I były to sztuki piękne, najmniejsze ok 70 cm. Kumpel podobnie. W Wiśle jest jeszcze sporo węgorza ale trzeba trafić odpowiednie miejsca, z sandaczem z kolei jest odwrotnie. Kiedyś była to ryba dla wybranych i średni sandał miał ok 45-50 cm. Teraz już ponad 60 cm ok 2 kg i nie ma większego problemu aby go złapać. Ale tak jest w Toruniu i okolicach bo nie ma rybaków. Ot cała prawda o wiślanych drapieżnikach.
Toruń i okolice nie stanowią Wisły
Dla mnie Wisła po przepłynięciu Warszawy jest nieco odmienna. Ja wędkuję na Wiśle od południowej strony Warszawy (tej czystszej strony). Tu węgorza nie ma wcale, sandacz spory trafia się sporadycznie, dużo jest bolenia, szczupaka i suma.(2012/04/12 00:32)
Witam!Według nieposzlakowanych opinii, podobno jest mało ryb w naszym kraju...Podobno bardzo mało jest węgorzy, sandaczy, szczupaków, sumów. Interesują mnie drapieżniki pływające w głębi naszej królowej: Wiśle. Jak sądzicie czy opłaca się iść z zesztwaem na suma, sandacz, węgorz? Podobno szanse są znikome. Jak wy oceniacie stan ilościowy królowej? Bardzo interesuje mnie głównie sum i węgorz.
Wczoraj byłem na Wiśle w Toruniu i złapałem "dziwną" rybę. Nie była duża - około 7cm i miała okrągłą, jak by zrośniętą, białą płetwę brzuszną. Wyglądała jak jazgarz tylko nie miała kolców na płetwie grzbietowej, no i ta płetwa brzuszna... Co to może być za stwór? Babka?
Okolice Góry Kalwarii to także niestety coraz większa studnia. Woda znacznie niższa niż powiedzmy 20 lat temu, rybak Pan J., który przetrzebił Wisłę w tej okolicy strasznie, kłusownictwo, kormorany, nieetyczni wędkarze...
Białej ryby jest coraz mniej. Płoć 25 cm to już okaz. Ładny leszcz się zdarza, ale większość to małe rybki ok.20 cm. Najwięcej jest wszędobylskiego krąpia.
Z drapieżnika najwięcej jest małych sumków, takich 30 cm. Oczywiście - a jakby inaczej - wielu wędkarzy je zabiera (podobno takie są najsmaczniejsze). Poza tym zostało jeszcze trochę szczupaka - ale jest go znaczne mniej niż parę lat temu, a wymiarowy to sukces. Jest jeszcze sporo ładnego klenia, trochę niewielkiego sandacza i bolenia. Okonia znacznie mniej niż kilka lat temu, do tego same mikruski.
Tak więc ogólnie lipa, z tego powodu coraz częściej "zdradzam" Wisłę dla innych łowisk. Kocham tą rzekę, ale bezrybie zniechęca do łowienia na niej.
(2012/04/16 10:42)W Wiśle jest sporo drapieżników, ale sama rzeka jest ciężkim łowiskiem. Trzeba umiejętności i fartu. Co do węgorza to nigdy nie słyszałem żeby ktoś go złapał w Wiśle. Stary rekord Polski w połowie węgorza, to węgorz złowiony w okolicach Góry Kalwarii, miał coś koło 6 kg z tego co pamiętam.(2012/04/16 10:44)
(2012/04/16 11:01)W Wiśle jest sporo drapieżników, ale sama rzeka jest ciężkim łowiskiem. Trzeba umiejętności i fartu. Co do węgorza to nigdy nie słyszałem żeby ktoś go złapał w Wiśle. Stary rekord Polski w połowie węgorza, to węgorz złowiony w okolicach Góry Kalwarii, miał coś koło 6 kg z tego co pamiętam.
Pamiętam ten rekord,gościu złowił go na wątrobę,taki grubasek ;-) Łowisko masz bardzo podobne do mojego niestety.Ludzie którzy nie łowili 30-20lat temu nie są w stanie pojąc jakie ryby i w jakiej ilości pływały w środkowej Wisełce,teraz dla wielu złowienie metrowego sumka jest wielkim wydarzeniem,a 60cm sandacz to piękna sztuka ;-)))
Witam,
Jestem doktorantką w Katedrze Ekologii i Zoologii Kręgowców, a tematem moich badań są obce gatunki babek występujące w Polsce. W związku z tym zwracam się z prośbą o informacje dotyczące poławiania obcych babek powyżej Wyszogrodu (w górę Wisły). W Polsce występują cztery obce gatunki babek:
- babka bycza (zasiedla przede wszystkim wybrzeże Morza Bałtyckiego)
- babka szczupła
- babka łysa
- babka rurkonosa
Oficjalnie żaden z wymienionych gatunków nie został zarejestrowany poniżej ujścia Bzury do Wsiły w Wyszogrodzie, także jeśli komuś z Państwa udało się złowić obcą babkę powyżej Warszawy będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje.
Pozdrawiam serdecznie, Dagmara Rachalewska