Witam.Właśnie wróciłem z urlopu spędzonego ze spiningiem.Jak co roku pogoń za okoniem,no i cóż-totalna lipa.Jeszcze do 12 sierpnia brały piękne garbusy 35+ choć w niewielkich ilościach ,a później ciężko było wydłubać cokolwiek .Ciekaw jestem jak na Waszych wodach ze współpracą tej pięknej ,a bardzo kapryśnej ryby.
Kolego taki wątek już istnieje w dziale "wiadomości" i podchodząc w taki sam sposób do sprawy jak to miało miejsce w wyżej wymienionym wątku to wyłapałeś i zjadłeś już wszystkie, dlatego nie biorą :)
A co tematu to okoń w tym roku bierze strasznie chimerycznie,moje wyniki są prawie żadne i jak kolega wyżej również mam nadzieje że może w zimę się przebudzą.(2014/11/21 00:09)
Się umie, to się łowi.. ;)
Jak dbasz, tak masz..
Ten na zdjęciu to wygląda jak młody okoń ale nilowy:-)Do takich ryb to trzeba mieć wodę z odpowiednim potencjałem, lata z nią doświadczeń i nie ma co ukrywac odpowiednia wiedzę i umiejętności.Ja się męcze na dwóch,trzech kilku,kilkunastohektarowych jeziorkach mocno eksploatowanych plus jakies starorzecza więc nawet nie ma skali porównawczej:-(Ale i tak każdy pasiak cieszy a jak się trafi większy to podwójnie.Ile to bydle na zdjęciu ma?Ze dwa klio chyba...
(2014/11/21 10:47)Takie ryby pływają też w wodach o powierzchni kiepskiego hektara.
Nie był ważony, ale 2 kg raczej nie miał.
Pływają , nawet je na ekranie sondy widać , baaaa...nawet niektórzy je widzieli pod wodą jak sobie grzecznie pod konarami i na górkach stoją . Ale nie chcą skubnąć , nawet się nie ruszą . Jutro jadę je poprosić... :)
Parę dni temu też pisałem że okonia jest coraz mniej u mnie w dolinie bugu to mnie oskarżyli że go żarłem u ciebie pewnie tak samo!:-}Ale myślę że to inna przyczyna ,tylko jaka?
Przyczyna prosta nie umiemy ich oszukać a one mają nas w d.... :D ale trzeba próbować. Dobry czas na drapieżnika.(2014/11/22 00:35)