Co jest z targami?

/ 1 odpowiedzi

Chociaż własciciele terenów i hal targowych w całym kraju usiłują wmówić potencjanym klientom że imprezy targowe żyją, to prawda jest inna. Formuła targów branżowych umiera. Coraz mniej wystawców, coraz mniej zwiedzajacych. Powodów jest kilka producenci znalezli inne, nowe kanały komunikowania się ze swoimi odbiorcami i inne znacznie skrócone kanały dystrybucji. Internet chociaż dla wielu podmiotów gospodarczych i ostatecznych klientów jest dobrodziejstwem, zabija wiele gałęzi aktywnosci gospodarczej. Śmię twierdzić że przyczynia się do zmniejszenia ilosci potencjalnych miejsc pracy.

Choć w odczuciu wielu konsumentów internet stwożył mozliwości jeszcze tańszych zakupów to ten sam konsument nie zdaje sobie sprawy, że własnie "internet" w najbizszej przyszłosci zabieze mu miejsce pracy.
W teorii marketingu mówi się że najgorszą walką konkurencyjną jest wojna cenowa. Ale to własnie wojna cenowa jest w naszym biednym kraju najprostszą i najskuteczniejszą forma rywalizacji i walki o konsumenta. Nie liczy się jakośc produktu czy jakość usług, warunki gwarancji, opieka posprzedażna czy tak zwana "wartość dodana". Najważniejsza jest cena. Proszę popatrzeć chociażby na oferty sprzedazy na Allegro. Jezeli kilka firm lub osób oferuje podobny lub taki sam produkt, sprzedaje tylko ta osoba, która zaoferowała najniższą cenę. Jaki jest wynik takiej sytuacji?
Ano taki że pokrzywdzonym staje sie sam klient, chociaz w pierwszym momencie wydaje mu sie że zrobił "dobry interes". Firma , osoba nie realizuje na sprzedaży przyzwoitej marży a więc nie jest w stanie zapewnic klientowi nalezytej opieki posprzedażnej, nie jest wstanie również zapłacić przyzwoitej pensji swojemu pracownikowi. I tu w drastyczny sposób spotyka się obywatek klient i obywatel pracownik.

W wirze tej wojny cenowej nie zdajemy sobie też sprawy co kupujemy - jakiej jakosci towar.
To ze kupujemy produkty markowe, produkowane przez znane firmy (czytaj zlecane przez znane firmy do produkcji w Chinach) poszukując najtańszych produktów, możemy już miedzy bajki włożyć.

Obecnie najtańsze produkty są wytwarzane w Wietnamie, Indiach. Ich jakośc jest po prostu skandaliczna.
Wiem co piszę, w tym roku w lutymzamówiłem od importera 30 rowerków dziecinnych. Oddałem importerowi wszystkie. Wszystkie, ale to wszystkie były uszkodzone.

W zeszłym roku ten znany importer sprowadzał rowerki z Chin. W tym roku sprowadził z Indii aby być na Polskim rynku konkurencyjnym cenowo. Do czego to prowadzi?

Wracając do kwestii umierających imprez targowych. Przyczyną tego stanu oprócz zmiany sposobu komunikacji z klientem, jest właśnie wojna cenowa, która, jest powodem braku środków na działania czysto prestiżowe jakimi obecnie jest uczestnictwo w targach.

Pomijam w swoim wywodzie to że wiekszość firm, osób oferujacych towary na Allegro działa w "szarej strefie". Według wielu teoretyków makroekonomii sama "szara strefa" nie jest zła bo w wielu przypadkach staje sie poduszka bezpieczeństwa dla gospodarki (utrzymuje popyt na zadawalającym poziomie).
Czy można coś poradzic?
Można! Chrońmy nasze małe ojczyzny. Kupujmy towary produkowane przez naszych producentów, zamawiajmy usługi u najblizszych usługodawców. Ochronimy miejsca pracy naszego znajomego, kuzyna, swoje. Moze to nie bedzie najtaniej. Ale to nam się opłaci.