Całkowity zakaz zabierania ryb?!

/ 146 odpowiedzi

  • konto usunięte

Papierosy wolno palić, alkohol wolno pić, jednak ustawa mówi, że nie wolno reklamować tych produktów o dowolnych porach i za pośrednictwem sportu. Celem jest zmniejszenie spożycia, ochrona zdrowia i przeciwdziałanie uzależnieniom. Pytam więc czy można podobnie zadziałać w kwestii wypuszczania złowionych ryb. Mianowicie zabieranie ryb zgodnie z regulaminem było by jak najbardziej dopuszczalne. Jednakże we wszelkich mediach (dot. wędkarstwa) obowiązywał by zakaz podejmowania tematu zabierania ryb z łowiska. Zatem należało by usunąć tematy związane z przyrządzaniem ryb, w miejscach gdzie szczęśliwiec chce pochwalić się swoim rekordem nie mogły by być zamieszczane fotki okazów na tle np. garażu (Wędkarski Świat - wprowadził tę zasadę), zdjęcia gdzie są przykładowo trzy rybki również odeszły by do lamusa, a autorzy musieli by dostosować się do zasady nie wspominania o zabieraniu zdobyczy.Jak myślicie czy dało by się wprowadzić to w życie? Jaki macie do tego stosunek? Uważacie, że było by to przesadne?
von_trzmielke


Wypuszczanie ryb w dzisiejszych czasach to nie tylko moda. To konieczność!
Konsumpcja ryb słodkowodnych z naszych zbiorników jest niebezpieczna dla zdrowia a nawet życia.
Poczytaj mój wpis: "Dioksyny - przestroga dla mięsiarzy i kłusowników".
Kończę zbieranie danych do kolejnego wpisu na ten temat. (2009/03/28 14:04)

u?ytkownik2569


Dlaczego tak słabo proponuje wysłać CBA do domów wędkarzy i rekwirować cały sprzęt, zatrudnić ochroniarzy i strzelać na łowiskach, albo najlepiej stworzyć ustawę która zakazywałaby wędkowania co się będzie dziadostwo szerzyć na wodach. Tak się powołujesz na prasę to przejrzyj archiwalne numery a zobaczysz na czym wyjechała prasa wędkarska. Teraz nie relacjonują zawodów gdzie się rybę zabiera, nie pokarzą zdjęcia w kuchni ? Cenzurować wszystkie książki kucharskie związane z potrawami z ryb, najlepiej wykasować z programu nauczania tę część że życie wyszło z wody. Nie daj Boże abyś się dostał do polityki. (2009/03/28 14:22)

u?ytkownik10172


Zły dzień kolego? Tata zawsze mówił: grunt to opanowanie. Mam wrażenie, że moja propozycja cię bardzo rozzłościła i z agresywną ironią odpisałeś na moje zapytanie. Na koniec jeszcze zasugerowałeś, którego fachu ja jako człowiek lepiej żebym nie wykonywał. Ale nie dam się sprowokować do pyskówki i po prostu odpowiem, że szanuję Twoje zdanie z którego wnioskuję, że nie przypadł Ci do gustu mój pomysł. Jednakże wystarczyło napisać: "uważam że pomysł się nie sprawdzi i jest przesadą". Nikogo nie denerwuje i nie obraża - a sens ten sam. Pozdrawiam poirytowanego kolegę (2009/03/28 15:19)

u?ytkownik2569


Zapomniałeś dodać - a świstak siedzi ... itd- A mój ojciec zawsze mówił - Jak masz palnąć coś głupiego to się nie odzywaj. Tak ten pomysł jest super powinniśmy tylko tak to wymyślić aby nikt nie posądził nas o cenzurę. Przepraszam kolegę za moją nieco agresywną ocenę, poddając się samokrytyce zaaplikuje sobie karę, powiedzmy tydzień bez wędki. (2009/03/28 15:30)

Misiaczek


Ja to zdecydowanie popieram. Zdjęcia ryb na tle domów albo łazienek nie powinny być umieszczane w prasie. Ogólnie jestem za bo jaki by pomysł nie był to ma na celu ochronę polskich wód więc tu się godzę na każde wyrzeczenie. (2009/03/28 15:33)

u?ytkownik10172


Mentorze, może się dogadamy i jeśli będę chciał coś napisać, to najpierw wyślę to tobie, ocenisz czy czasem nie jest głupie, wystawisz opinie i wtedy ewentualnie to umieszczę? (2009/03/28 15:35)

Misiaczek


W każdym, nawet najgłupszym przepisie dotyczącym jakiegoś zakazu nad wodami, nawet jeśli chodzi o zakaz używania łódek z którym często się nie zgadzam chodzi o ochronę wód. Jest to na pewno robione w dobrej wierze i pod każdym pomysłem się obiema rękami podpiszę. A próby takie są słuszne z bardzo prostej przyczyny- coraz gorszy stan naszych wód. (2009/03/28 15:55)

u?ytkownik2569


To ja proponuje zakaz używania przynęt w kolorze czerwonym. Może ktoś mi wytłumaczy co ma cenzura do poprawy Polskich łowisk. Kiedyś w Niemczech komuś się zachciało zakazać organizowania zawodów wędkarskich i co? A no Niemcy startują w naszym kraju. Zieloni urośli w siłę u naszych sąsiadów ale czy ktoś z wędkarzy teraz dobrze o nich mówi? Kolego spiderling zauważyłeś zakaz reklamy pewnych produktów, ale nie zauważyłeś że państwo ciągnie niezłe zyski ze sprzedaży tych produktów. Jeśli znikną zdjęcia martwych ryb z gazet, to to ma poprawić stan populacji ryb w kraju? kłusole jeżeli czytają ten portal mają niezłą polewkę. (2009/03/28 16:19)

u?ytkownik10857


Gorący temacik:zabierać czy nie? Chociaż sam sporo ze złowionych ryb wypuszczam, jestem za możliwoscią zabierania ryb. Człowiek od dawna jest myśliwym. Potrzeba polowania jest silnie zakorzeniona w każdym z nas, konieczny jest tylko impuls aby ją uwolnić...Jeśli polujemy(czyt. łowimy)wg określonych zasad,które sami ustalamy, i które akceptują zabieranie ryb to dlaczego z tego nie korzystać?Ważnym jest cel w jakim zabieramy ryby. Bo jeśli lodówa pełna a my dalej zabieramy to bądźmy pewni,że ta droga to ślepy zaułek!Wyznaję zasadę, że wędkarstwo to przygoda a RYBY SĄ FAJNYM DODATKIEM.Jeśli jesteśmy PEWNI, że zabrane ryby nie spowodują spustoszenia w rybostanie i zostaną zkonsumowane to je weźcie, ale zawsze pamiętajmy : UMIAR, ETYKA !!! (2009/03/28 18:01)

u?ytkownik4668


Witam Kolegów. Widzę ze wyłonił się kolejny temat lub nawet kilka tematów, które mnie interesują. Od razu moja uwaga do kolegi Kerad1. Po co ta agresja? Dlaczego kolega utożsamia Kolegę Spidreling z problemem, który on poruszył. Czy koledzy nie potrafią wymienić poglądy na pewnym pułapie abstrakcji? To że Kolega Spiderling zakłada pewną sytuację to nie znaczy że jest jej orendownikiem. W kilku krajach europy obowiązują od lat rejestry połowów. A nasi koledzy dalej uważają ze wprowadzenie takiego przepisu to zamach na ich wolność. W Wielu krajach obowiązują limity wielkości złowionej ryby, dolne i górne. W kilku krajach nie zabiera się żadnych ryb z łowiska lub tylko ilość do 1 dniowego spożycia. I w tych krajach ryb w łowiskach jest jak mówią Rosjanie "skolko ugodno". A my się spierajmy, kłóćmy. Zgodnie z nasza Polska mentalnością. Właśnie przygotowuję artykuł na temat sytuacji Polskiego wędkarstwa. Tym artykułem jak sadzę włożę kij w mrowisko. I popsuje samopoczucie wielu kolegom wedkarzą. Pozdro (2009/03/28 18:18)

u?ytkownik4668


Kolego Maximum. Kolega wylał miód na moje serce. To co Kolega napisał to w moim rozumieniu kwintesencja wędkarstwa. Pan Bóg stworzył nas takim jakimi jesteśmy. Ustawił nas na końcu łańcucha pokarmowego. Stąd jesteśmy myśliwymi. Ale dał nam też Dekalog. Oraz wskazał jako grzechy główne chciwość i łakomstwo. Dlatego ja osobiście uważam że z czystym sumieniem można zjeść złowioną rybę ale należy to czynić zgodnie z obowiązującymi przepisami ale przede wszystkim ze zdrowym rozsądkiem po to aby przyszłe pokolenia mogły to również uczynić. Z tego względu jestem przeciwny sportowemu wędkarstwu. Co z tego że ryby są wypuszczane z powrotem do wody, a może nawet część ich przeżywa po zawodach, jeżeli są męczone i stresowane dla wędkarza pustej przyjemności. Któryś z kolegów chwalił się tu na forum ze złowienia 40 płoci na godzinę, podczas treningu przed zawodami. Porównywałem to na forum do ewentualnego strzelania do saren i dzików z gumowych kul podczas zawodów myśliwskich. Oczywiście zostałem wyśmiany przez kolegów sportowych wędkarzy. Ale cóż mam swoje lata i nie muszę się podobać. Pozdro (2009/03/28 18:54)

u?ytkownik5494


spiderling to głupie. Nie boję się tego powiedzieć, bo w regulaminie jest napisane m. in. " Wędkarz ze złowioną rybą może zrobić to, co mu się podoba. Nie słowo w słowo ale o to chodzi. Więc, czy zabiorę rybę czy ją wypuszczę to moja sprawa. lubię czasem zjeść świerzą rybę.
kerad1 a ja wprowadzam zakaz używania woblerów z dwiema kotwicami ;);).
Nie ma sensu to wprowadzać, bo ty i wędkarze będą wypuszczać ryby. A kłusownik zabierze ich tysiące. W szwecji chyba nie ma kłusoli. Bynajmniej nie słyszałem o nich. Wszyscy każdą rybe wypuszczają. Zmieńmy temat na forum. jest to NUDNE. Wchodzę na wedkuje i widzę Całkowity zakaz zabierania ryb albo PZW zarząd główny czy MAFIA. Są to bardzo ważne sprawy ale za onkami, np. u mnie wiosna i chce mi się iść na ryby. A po rybach chcę się podzielić wrażeniami a tu na forum w. wm. tematy. I chumor się psuje. Wiosna, więc porozmawiajmy o czymś miłym, np. zarybnianie szczupaczkiem, sandaczem, i mniej karpia. To miłe wiadomości. Mimo, że jestem karpiarzem nie znoszę wiadomości, że zarybniano jakiś tam zbiornik i wpuszczono 1000kg karpia, 50kg szczupaka i jeszcze inne ryby. Rozmawiajmy o miłych tematach. Np. pochwalajmy się rekordami i jakimiś śmiesznymi hybrydami. Albo, że kłusownicy zostali złapani. Jest wiele ciekawych tematów o interesujących wyprawach. Albo śmiesznych. Zmieńmy temat bo forum stanie się kostnicą. Wielu mnie poprze ale wielu potępi.
Pozdrawiam (2009/03/28 19:21)

u?ytkownik7474


popieram kerada1. Ten pomysł jest bez sensu. Powtarzam raz jeszcze wędkarze to se mogą wypuszczać lub nie i to niewiele zmienia. Sieczkę robią kłusole ktorzy mają w dupie zamieszczanie jakichkolwiek zdjęć i czytanie prasy wędkarskiej. To oni trzebią nasze wody i tym problemem proponuję się zająć. A ja jak sobie pyknę fotę z rybą w garażu to jeśli będę mógł ją zamieścić na portalu to zamieszczę a jeśli nie to nie. A rybie życia to nie wróci (2009/03/28 19:21)

Figaro


Temat jest na czasie, panowie nie jestem zwolennikiem przesadzania, uważam, że jak bozia poszczęściła i w siatce jest co nieco, to weź tyle ile zjesz na kolacje z rodzinka (lub śniadanie) a reszte wypusć. Wypuść takie ryby, które mogą dać duzo ikry, takie których kondycja jest dobra i nie są pokaleczone. A drugi temat, mi osobiście nie podobają się zdjęcia wędkarzy robione w pokoju, a wtle portret ślubny dziadków. Jeżeli chcesz się pochwalic - zrób zdjęcie w plenerze, dużo przyjemniej się takie ogląda. Jeszcze jedno, myślę że na tym , jak i innym forum powinniśmy okazywać sobie trochę więcej szacunku, ot tak sobie - przyjemniej się rozmawia a raczej wymienia poglądy. Pozdrawiam (2009/03/28 19:59)

jurex


Sam wiesz że zawsze wraca sie w te miejsca w których miało sie kontakt z rybą lub sie ją wypusciło z powrotem.Osobiscie nie lubie dań z miesa rybiego i raczej unikam zabierania ryb za co nie raz zbieram cięgi od kolegów ''po fachu ''lub mojej kobiety.Ale żeby to zrozumiec też potrzebowałem czasu i programów Rexa Hanta zdjecie,buzi i usmiech na twarzy za jakis czas znowu tu wróce. (2009/03/28 20:14)

Misiaczek


A ja znów napisałem gorętszego posta zgodnie z moim przekonaniem, które raczej znacie ale go skasowałem przed publikacją. Nie chcę dolewać oliwy do ognia. Naprawdę, te dyskusje nic nie zmienią, tylko się wkurzymy na świat i trochę na siebie. Skończmy te wszystkie zapalne tematy na jakiś czas. :) Taki mój apel. (2009/03/28 20:38)

u?ytkownik10857


Przepraszam, że nie piszę na bieżąco ale jestem ''zabiegany''.Dzięki kol.''trader47''za zrozumienie.Poza tym uważam, że między innymi forum jest po to aby poruszać nawet najbardziej drażliwe tematy.Tylko, proszę, naprawdę nie trzeba podbudowywać się negatywnymi emocjami.Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i oczekiwać zrozumienia, mimo wszystko.Pozdrawiam. (2009/03/28 20:47)

u?ytkownik5494


Popieram misiaczka. Trzeba zrobić sobie przerwę. Czas na przerwę, czas na ciekawsze tematy.
Jutro wypadzik na rybki. Może coś da się złowić.
Pozdrawiam (2009/03/28 20:51)

u?ytkownik10172


Zaczynając ten temat nie chodziło mi o rozpoczęcie dyskusji o tym czy zabierać ryby czy wypuszczać. Bo jest duże grono wędkarzy, dla których jest to jeden z sensów wędkarstwa. Rozumiem to - ryba smaczna przecież, domownicy przychylniej spojrzą a i jakoś tak raźniej się jedzie z rybką w bagażniku. Człowiek dumny. Tego nie podważam. Tak nas nauczono, tak się wychowaliśmy, tak mamy zakorzenione i tylko nieliczni wyłamują się od tej zasady zawsze. Ja do nich nie należę. Jednakże zastanawia mnie co by było gdyby ktoś od zawsze mówił mi, że "ryby to się wypuszcza", "szanuj nie zabijaj", "a jak chcesz jeść to kup w sklepie"itd. Może mentalność ludzi była by inna, może nikogo nie dziwił by taki temat rozmowy? Część kolegów uważa to za głupie - jestem w stanie to zrozumieć. Ja po prostu rozważam co by było w przyszłości gdyby zacząć działać w taki sposób? Może przez rok, może 10 lat ludzi by pomarudzili, pokrzyczeli, pozwymyślali (zaduma), a po 20 latach każdy (a przynajmniej większość) uważała by to za naturalne. Możliwe? (2009/03/28 20:56)

u?ytkownik10172


Coś w tym jest - temat faktycznie za ciężki jak na początek wiosny tym bardziej że wieczór dłuższy i słońca więcej, pozdrawiam kolegów (2009/03/28 20:58)

u?ytkownik5494


Nie zapomnijmy przestawić zegarków z 2 na 3. (2009/03/28 21:08)

u?ytkownik8030


Proponuję zakazać pokazywania cycków w mediach, w prasie , książce.
Proponuję zakazać sprzedaży wódy i piwa oraz ich reklamy.
proponuję zabronić jedzenia jakich kolwiek ryb.
proponuję zabronic sprzedaży środków antykoncepcyjnych.
Proponuję Rozwiązać PZW i spalić wędki na stosie.
proponuję zabronic publicznej dyskusji o polityce
proponuję spalić wszystkie prawa jazdy i pojazdy przerobić na żyletki
proponuję zakazać sprzedaży żyletek
proponuję zabronić wszystkiego
proponuję zakazać wszelkich wolności
proponuję ten świat zaorać i zasiać kurde kukurydzę
ale proponuje zabronić jej konsumpcji

Może i przesadzam, ale kolega z wywołaniem tak bzdurnego pomysłu też zdecydowanie przesadził.
Przestańmy wreszcie gadać o takich pi er dołach, bo to juz naprawdę idzie w kierunku dołu dołów. Zabrońmy też używania internetu i www.wedkuje.pl

Pozdro dla kumatych (2009/03/28 21:31)

u?ytkownik2569


hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah (2009/03/28 21:33)

u?ytkownik8030


PS: Gdyby nie BROWARY POLSKIE , to dziś nie istniało by 3/4 imprez sportowych tak w Polsce jak i na świecie. (2009/03/28 21:33)