Boleń na zaporówce

/ 3 odpowiedzi
Witam tak jak w temacie. Planuje od jakiegos czasu nastawic sie na bolenia na jeziorku zaporowym, lecz szukajac informacji dotyczacych przynet i metod znajduje ciagle tylko rzeke... Prosil bym o jakies podpowiedzi na jakie przynety lowic w jeziorze jaka linke(plecionka_zylka?). Dodam ze w miejscu w ktorym chcem lowic sa piekne okazy takie80++ jak rowniez i miejsze. Lecz stanardowymi przynetami nie interesuja sie kompletnie(twister riper, wobler) wiem ze na rzekach stosuje sie woblery z pionowym sterem lecz to sa przynety do prowadzenia  w szybkim nurcie...a tu woda stoi i nie zdaja one zbytnio egzaminu. Mysle ze ktos mi podpowie co nieco o tych przebieglych rybach. Pozdrawiam
kosu91


Hmmmm na wodzie stojącej bolenia bardzo ciężko sprowokować ponieważ pojawia się problem określenie miejsca w którym one stają po odbytym ataku na drobnice tak jak w przypadku rzeki gdzie mamy jasną sytuacje widzimy gdzie żeruje czyli woda pozornie stojąca jakaś opaska załóżmy półka żwirowo piaskowa a ucieka w nurt po ataku, osobiście wbrew ogólnej opinii ja łowiłem bolenie na zbiornikach powiedzmy stałych ( starorzecza lekka cyrkulacja wodny) metodą żywcową i brały ładnie, jeśli chodzi o spining to proponuje dragona lunatica prowadzenie skokowe przy dnie , w 2 kolejności Stinga lub horenta aby spenetrować dno z poszarpnięciami, jeżeli tam nie będzie efektów, lecimy powierzchniowymi Thirllem jakimś albo małą wersją lipinskiego Spiryta, ale proponuje próbować:
2 wędki jedna zyłka 0,16 styknie spinnigowa tą po powierzchni lub w toni
druga plecioneczka 0.10 i tą dno przeszperać, głowki strzelam bo nie wiem jaka jest specyfika łowiska albo o tej porze roku max 5 gram w porywach 6 perła lunatic lub reno killer i skokiem z opadu i też bardzo jak nie najmniejsze rozmiary, Boleń na wodzie stojącej zauważyłem zachowuje sie specyficznie i zeruje na mirko narybku.
Powodzenia wiedzę którą tu zawarłem opieram o swoje doświadczenie. (2012/06/25 00:25)

daroo2009


Dzieki za informacje. Ta penetracja dna kompletnie odpada bo tam gdzie one przebywaja jest jakies 10m glebokosci. One caly dzien kreca sie pod powierzchnia widac je...prowokowac je heh kto tu kogo prowokuje plywajac pod powierzchnia. Namnozylo sie ich tyle ze rano zaraz po wschodzie slonca woda wyglada jakby ktos z armat strzelal^^. Jurto zaopatrze sie w jakies wobki boleniowki i poprobuje zobaczymy co z tego wyniknie. Najwazniejsze ze piszesz ze boleniowe wobki dzialaja na wodzie stojacej to bardzo dobra informacja. Pozdrawiam (2012/06/25 01:16)

kosu91


Działają działają kwestia prowadzenia no mogłeś odrazy pisać jaka tam jest głębokość, moja propozycja to w taki razie główka 12-15 lunatic tam ten najmniejszy nie wiem ilo calowy jest genialna guma na bolenie albo gumka ohaio relaxa pletka w takim układzie 12-14 i skokami po dnie bo jeżeli one buszują w toni jak i przy powierzchni to odpoczywają tak na głębokości 5 metrów podejrzewam przestukają całe dno poszukaj półeczek jakiś podwodnych wysepek i proponuje tzw opad kontrolowany czyli skręcanie linki w opadzie ale to pewnie wiesz
i płynnymi ruchami, woblerem też zjedziesz horentem na tą głębokość albo egzekutorem salmo, a woblerki kup thrile kolor lustrzanka, killer na taka pogodę jak mamy teraz ja dzisiaj dostałem po południu na warcie 3 bolki na te barwy włśnie powodzenia :) (2012/06/25 23:31)