Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
OPŁATY OKRESOWE NA 2012r.
Lp | Treść | Wysokość w zł | |
opłaty dlaczłonków PZW | opłaty dla niezrzeszonych i cudzoziemców | ||
1 | 1 dzień | 20,- | 50,- |
2 | 3 dni | 40,- | 70,- |
3 | 7 dni | 60,- | 110,- |
4 | 14 dni | 75,- | 200,- |
5 | 30 dni | X | 300,- |
6 | roczna | X | 420,- |
Członek niezrzeszony - osoba posiadająca kartę wędkarską i nie należąca do PZW.
Witam, a to ja mam takie pytanko, wyrobiłem sobie kartę i powiedziano mi, że na łowisku na którym chcę łowić to 100zł plus 30% za spinning na cały rok, to jak bym należał do PZW to było by taniej? Ale patrząc na tabelkę wyżej koszty są dużo mniejsze bo o 300zł mniej, czy ja dobrze rozumiem? Czy to są dwie rożne rzeczy.
"Jeżeli łowisko należy do PZW, to zawsze taniej jest dla zrzeszonego, a jeżeli to łowisko komercyjne, to nie ma żadnego znaczenia. W jakim okręgu mieszkasz ( miasto ) ?"(2012/04/20 18:54)
Pozwolę się nie zgodzić.
Nie jestem członkiem PZW.
Wędkuję w ciągu roku praktycznie wyłącznie na jednym jeziorze (pomijam okres urlopowy kiedy wykupuję dodatkowe zezwolenia).
Moja opłata jako dla "niezrzeszonego" wynosi +50% opłaty zrzeszonego.
Policzyłem, że gdybym zdecydował się przystąpić do związku, to suma opłat wpisowej, członkowskiej i na wody nizinne przerosłaby wysokość opłaty, którą wnoszę jako niezrzeszony.
A co ciekawe, za tę wodę i tak członkowie PZW muszą wnosić opłatę dodatkową...
Przy założeniu, że pozostaję przy swoim przywiązaniu do jednej wody, nie opłaca mi się wstępować do związku (z którego z resztą swego czasu świadomie wystąpiłem...).
Zatem, nie zawsze taniej jest dla zrzeszonego...:)
Jak dla mnie to jest ździerstwo... Tyle kasy za 1 dzień łowienia szok. Wędkarstwo powinno być bezpłatne. A nie kasę łupią na każdym. Ja tam łowie zawsze bez żadnej karty czy pozwolenia jak dla mnie to jest po prostu za drogie ! I co teraz ludzie bez kasy już nie mogą łowić ryb ? To jest śmieszne...
(2012/04/21 09:57)Jak dla mnie to jest ździerstwo... Tyle kasy za 1 dzień łowienia szok. Wędkarstwo powinno być bezpłatne. A nie kasę łupią na każdym. Ja tam łowie zawsze bez żadnej karty czy pozwolenia jak dla mnie to jest po prostu za drogie ! I co teraz ludzie bez kasy już nie mogą łowić ryb ? To jest śmieszne...
Żenada. Paliwo też powinno być połowę tańsze i co z tego. Trochę przypomina mi to chwalenie się kradzieżą rzeczy, na którą cię nie stać.
Jak się nie ma kasy to się idzie do pracy. Nie ma się czym chwalić, bo jak się ma jaja, to młody chłopak potrafi pieniądze na kartę zarobić w jeden weekend.
Całkowicie się zgadzam
Pozdrawiam Kolegę
Jak dla mnie to jest ździerstwo... Tyle kasy za 1 dzień łowienia szok. Wędkarstwo powinno być bezpłatne. A nie kasę łupią na każdym. Ja tam łowie zawsze bez żadnej karty czy pozwolenia jak dla mnie to jest po prostu za drogie ! I co teraz ludzie bez kasy już nie mogą łowić ryb ? To jest śmieszne...
Żenada. Paliwo też powinno być połowę tańsze i co z tego. Trochę przypomina mi to chwalenie się kradzieżą rzeczy, na którą cię nie stać.
Jak się nie ma kasy to się idzie do pracy. Nie ma się czym chwalić, bo jak się ma jaja, to młody chłopak potrafi pieniądze na kartę zarobić w jeden weekend.
Całkowicie się zgadzam
Pozdrawiam Kolegę
Gorzej jak masz żone i dziecko na utrzymaniu, a Ty sam pracujesz za 1200zł miesiecznie. Takiś mądry to zarób w weekend na karte tj jakies 200zł podstawowe opłaty na rzecz kolegów, którzy nie maja :). ja wykupuje na jeziora rybakówki za 15zł za dwa tygodnie. a Tutaj widze, ze jeden dzien 20zł
Witam, a to ja mam takie pytanko, wyrobiłem sobie kartę i powiedziano mi, że na łowisku na którym chcę łowić to 100zł plus 30% za spinning na cały rok, to jak bym należał do PZW to było by taniej? Ale patrząc na tabelkę wyżej koszty są dużo mniejsze bo o 300zł mniej, czy ja dobrze rozumiem? Czy to są dwie rożne rzeczy.
Pierwsze podstawowe pytanie, o jakie łowisko chodzi.Jeżeli łowisko należy do PZW, to zawsze taniej jest dla zrzeszonego, a jeżeli to łowisko komercyjne, to nie ma żadnego znaczenia. W jakim okręgu mieszkasz ( miasto ) ?
Wałcz (zachodniopomorskie), czy ja dobrze zrozumiałem czytając wypowiedzi kolegów? Jeśli nie jest się zrzeszonym z PZW to płaci się na każde jez. osobno?
(2012/04/22 10:52)Gorzej jak masz żone i dziecko na utrzymaniu, a Ty sam pracujesz za 1200zł miesiecznie. Takiś mądry to zarób w weekend na karte tj jakies 200zł podstawowe opłaty na rzecz kolegów, którzy nie maja :). ja wykupuje na jeziora rybakówki za 15zł za dwa tygodnie. a Tutaj widze, ze jeden dzien 20zł
Takie argumenty są na poziomie dziecka. Dorosły człowiek zarabia sam na siebie. Wiesz jak się zbywa "meneli", którzy proszą pod sklepem o 2 czy 5 PLN na fajki bądź piwo? - "Dam ci nawet 20 zł, ale chodź porąbiesz mi drewno. Daję 10 zł na godzinę." Zapewniam Cię, że żaden nie pójdzie i masz spokój z nim na przyszłe razy.
A na rzecz kolegów użyję takiego samego stwierdzenia. Stać mnie aby dać zarobić biedniejszemu wędkarzowi (choćby jednemu bo do bogatych nie należę i też mam żonę i dziecko na utrzymaniu :-) ) zlecając prace przydomowe, których zwykle nie chce się robić. I zapewniam Cię, że gdyby taki pomysł rozpropagować w większych kołach wędkarskich, znalazłoby się wielu ludzi, którzy w taki sposób zaoferowaliby swą pomoc. Tylko ci biedniejsi, którym naprawdę zależy aby w zgodzie z prawem i bezstresowo wędkować w taki sposób dawno sobie poradzili. A ci co narzekają, że nie płacą bo ich na to nie stać i tak nie przyjdą.
teraz kolego powiem Ci taka ciekawostke. u mnie w okolicy potrzebuja do zbierania kamieni z pól. Nie zgadniesz za ile :) za 2zł na godzine. Poszedłbys ? u mnie nie ma gdzie zarobic, ani po znajomosci, ani w zakładach pracy. Ja w tym poscie wyzej nie mówiłem o sobie, bo mnie stac jeszcze póki co na zanęty , wędki itp. Rezygnujesz z przyjemnosci innych na rzecz wędkarstwa, no proste. Dałem tylko przykład z żoną i dzieckiem ,ale tak tez sie zdarza niestety.(2012/04/22 11:54)
To skoro Cię stać to o co ci chodzi? Chciałeś sobie podyskutować podając fikcyjne przykłady, które gdzieś tam komuś ponoć się zdarzają?
po 1 to nie było kierowane do Pani, a po drugie próbuje zrozumieć kolege luki95wrc. (2012/04/22 21:46)teraz kolego powiem Ci taka ciekawostke. u mnie w okolicy potrzebuja do zbierania kamieni z pól. Nie zgadniesz za ile :) za 2zł na godzine. Poszedłbys ? u mnie nie ma gdzie zarobic, ani po znajomosci, ani w zakładach pracy. Ja w tym poscie wyzej nie mówiłem o sobie, bo mnie stac jeszcze póki co na zanęty , wędki itp. Rezygnujesz z przyjemnosci innych na rzecz wędkarstwa, no proste. Dałem tylko przykład z żoną i dzieckiem ,ale tak tez sie zdarza niestety.
To skoro Cię stać to o co ci chodzi? Chciałeś sobie podyskutować podając fikcyjne przykłady, które gdzieś tam komuś ponoć się zdarzają?
Jak dla mnie to jest ździerstwo... Tyle kasy za 1 dzień łowienia szok. Wędkarstwo powinno być bezpłatne. A nie kasę łupią na każdym. Ja tam łowie zawsze bez żadnej karty czy pozwolenia jak dla mnie to jest po prostu za drogie ! I co teraz ludzie bez kasy już nie mogą łowić ryb ? To jest śmieszne...
Dla mnie płacenie za lekarstwa, naukę, autobus, kino, mleko, chleb, mięso, to tez zdzierstwo bo jest dla mnie za drogie. I co teraz ludzie bez kasy nie mogą kupić leków, uczyć się, jeździć autobusami,iść do kina, kupować chleb i mleko, mięso? To jest śmieszne........To ja Ci odpowiem- NIE, NIE MOGĄ. Śmieszne? Ale prawdziwe koleżko, prawdziwe. Nie stać Cię na coś, to albo tego nie masz, albo kradniesz komuś, a jak komuś kradniesz, to licz się z konsekwencjami prawnymi. Proste jak świński ogon. Środkiem płatniczym za coś u nas jest waluta, tzw. "pieniądze", a nie żalenie się że ich nie ma. Żaleniem się nikt nie zapłaci za nic. Nie ma, to trzeba ruszyć dupe w troki, zakasać rękawy i na głupią kartę pójść gdzieś zarobić te dwie stówy. Bo jak Cie dupną na kłusownictwie, to będzie bardziej bolało.