Leszczowe przełamanie
Marcin Szpetmański (mszpetman)
2015-07-24
Witam, Dawno mnie nie było na forum. Niestety nie miałem czasu na umieszczanie artykułów na forum. Studia i inne ważne sprawy zabierały ten czas. Ale już wracam i mam nadzieję, że na dobre. Jak to z rybami bywa raz są a raz ich nie ma. I tak było w moim przypadku z leszczami. Przez długi czas nie mogłem złapać prawdziwego Lecha. Ale w końcu się udało.
W środę 22 lipca wybrałem się na ryby z dziadkiem na Bug do Dorohuska. Cisza spokój, tylko my przyroda i ryby. Na miejscówce byliśmy parę minut po 5 rano. Sprzęt przygotowany i zestawy w wodę. Pierwszy rzut i krąp potem kolejne. Do godziny 9 bawiłem się z krąpiami i płotkami. O tej magicznej godzinie nastąpiło pierwsze potężne branie. Ryba odjeżdżała i wracała. W końcu stanęła w wierzbie i już nie dało się jej ruszyć. To był sum. Skąd wiem padnie pytanie. Otóż ta wąsata bestia spięła mi się na metrowej wodzie. Stanęła dęba i pomachała mi ogonem na pożegnanie. Do 11 miałem spokój. Śniadanie i wracamy do łapania. Około godziny 12 nastąpiło kolejne piękne branie i tym razem ryba weszła w zawadę i tyle jej widziałem. Nagle słyszę dziadka, który siedział na kolejnym stanowisku i prosi o podbierak więc biegnę i widzę, że dziadek walczy z jakimś potworem, niestety ryba spada. I znowu przerwa.
Przełomową godziną okazała się pechowa 13. Na moim pickerze nastąpiło branie. Ryba również weszła pod wierzbę, ale powoli udało mi się ją wyciągnąć na otwartą wodę, ryba muruje i trzyma się dna. Podnoszę ją ku powierzchni i jest nią piękny leszcz. Pół godziny później wyciągam jeszcze większego leszcza. Jest godzina 14 i takie branie od niechcenia. Zacinam i znowu picker się gnie. Wyciągam trzeciego leszcza.
Koniec łapanie jedna wędka w wodzie cały majdan spakowany do samochodu, a ja oczywiście czekam na ostatnie branie. Pięć minut przed odjazdem ostatnie branie tego pięknego leszczowego dnia i ostatni leszcze.
Łącznie padło cztery leszcze: 2,3 kg, 2,2 kg, 1,7 kg, 1,5 kg, okoń i 16 krąpi.
Sprzęt na jaki łapałem to
Jaxon Wilkedpicker c.w 10-25 dł. 3m kołowrotek Robinson Quartz pro spinn 2000 z plecionką Power Pro 0,10, przypon z żyłki Dragon HM-80 0,14 z haczykiem Gamakatsu LS-1810B.