Żyłka VDE-Robinson Team Professional
Jakub W (Jakub Woś)
2020-03-31
W poprzednich sezonach na większości moich kołowrotków nawinięte były plecionki. Różne firmy i cała gama średnic od najgrubszych sumowych do tych najcieńszych pod okonie.
W zeszłym sezonie zacząłem swoje pierwsze kroki z ultra lightem. Do bardzo lekkiego łowienia zdecydowałem, że warto wrócić do żyłek. Wziałem wiec te, które już znam, ufam im i jestem zadowolony. Wziąłem też jedną, które jeszcze przedtem nie używałem. VDE-Robinson Team – Professional. Producent poleca ją do wyczynowego łowienia spławikowego. Opis zaś sugeruje, że mogła by się sprawdzić w spinningu.
Zgodnie z opisem powinna być niewidzialna w wodzie, miękka, wytrzymała na węzłach i mało rozciągliwa. To wszystko czego od żyłki oczekiwałem.
Gdy tylko wyjąłem szpulę z pudełka wiedziałem, że to może być strzał w dziesiątkę. Żyłka jest rzeczywiście przezroczysta. Ciężko było zauważyć ile jej jest na szpuli. To może być zasługa budowy z kopolimeru, powłoki fluorocarbonowej jak i dodatkowo równoległego szeregowego nawoju. Na szpuli kołowrotka prezentuje się równie dobrze, dzięki gładkiej powierzchni idealnie równo nawija się na szpulę kołowrotka i równie ładnie z niej schodzi podczas rzutów. Oczywiście gładkość i równy nawój przekładają się na zasięg rzutu. W połączeniu z odpowiednim kijem smużaki lecą na „boleniowe” odległości.
Żyłka, która wyprodukowana została z myślą robienia z niej przyponów i skróconych zestawów musi posiadać ważną zaletę. Musi być odporna na węzłach, bo to przecież składowe przyponu. Można to sprawdzić na pierwszym zaczepie. Professional jest mocna i mało rozciągliwa.
Na szpuli można przeczytać jeszcze jedną ważną rzecz, niewielu producentów to robi. Podane jest odchylenie od średnicy, które wynosi zaledwie 18 mikronów.
Jestem bardzo zadowolony z tego wyboru. Na pewno do mojej kolekcji trafią kolejne szpule o innych średnicach. A wybór jest duży bo przy szpuli z 50m zaczyna się od 0,082 a kończy na 0,405 na szpuli 150m
Za szpulę ze 150 metrami zyłki trzeba zapłcić około 30zł. Na pierwszy rzut oka wydaje się sporo biorąc pod uwagę, że rynek zalały plecionki z aliexpres w podobnych cenach. Jednak tu za ceną idzie w parze jakość. Wydatek 30zł za świetną japońską żyłkę jest rozsądnym wydatkiem, którego żaden wędkarz nie pożałuje.