W zesz�ym roku by�em kilka razy na nocce na zbiorniku Radzyny ko�o Ka�mierza Wlkp. Mam pytanie do znawców wody gdzie mo�na znale�� miejsce na nock� �eby nie trzeba by�o p�aci� rolnikowi za dojazd nad wod� i biwakowanie? Wkurza�o mnie to za ka�dym razem kiedy facet meldowa� si� po pieni�dze i nic w zamian nawet kosza na �mieci nie mówi�c ju� o przygotowaniu �owiska. Nawet trzciny musia�em sam wycina� bo jemu nie wolno (tak mówi�). Miejsce, na którym by�em nazywa si� chyba Agrozalew.
Miejscówek jest tam bez liku np. na przeciw tego miejsca p�atnego oczywi�cie w weekend ci�ko jest tam z "dobrym" miejscem bo w�dkarzy jest tam bardzo du�o.