Zaloguj się do konta

Dziękował

Może kiedyś wrócę :) Pozdrowienia :) Dziękuję.                                                                                 


 

Opinie (35)

Artur z Ketrzyna

Jak powiedziałeś, nici z nęcenia jak wybierzesz kiepską miejscówkę. A czasami większa ilość zanęty przynosi odwrotny skutek do zamierzonego. Ja najpierw typuję miejscówkę, a potem do niej i żerowania ryb, dobieram rodzaj i ilość zanęty. [2016-02-06 20:01]

Zagorzaly

Z tymi zanętami to jest tak ze ciężko określić dobrą tanią zanętę, co zazwyczaj jest tanie to i tak jest drogie.Nie ma mowy o jakiejkolwiek sensownej granulacji czy składzie. Są drogie zanęty takie jak sensas, marcel itd ale czy faktycznie jest sens wydawać tyle kasy? [2016-02-07 08:56]

barrakuda81

Czasem jak biorą to nawet zwykła bułka działa. Mało łowię ostatnio na spławik ale jakieś swoje spostrzeżenia mam. Czasem się sprawdzają a czasem nie - takie są ryby. [2016-02-07 19:58]

Jakub Woś

W zeszłym roku porównywałem zanęty Robinson i GoodFish. Szczerze powiedziawszy to GoodFish już mi nie pasował odkąd otworzyłem pierwsze opakowanie. Zapach mi się nie podobał. Ale to nie mi się miał podobać. Tak jak napisałeś obróbka ciężka. Rośnie w rękach i się rozsypuje, bez kleju ciężko. Ryby się znęciły jednak w tym sezonie tylko zanęty Robinson. [2016-02-07 20:50]

Jędrula

Jak najbardziej zgadzam się , że dobre zanęty musza być droższe . Tak jak autor pisał wyżej , tanie zanęty są robione z różnego badziewia , odpadów cukierniczych , zmielonych paluszków , często starej kukurydzy itp. Oczywiście nie wolno wrzucać wszystkich tych zanęt do jednego wora , ale znaczna część firm tak je produkuje . Polecam wypróbować zanęty Bait Tech , Soubaits , Sensas czy wspomniane zanęty Marcela . To całkiem inna liga . Oczywiście nie ma cudownej mieszanki , ale wspomniane wyżej dają nam sporą przewagę nad innymi wędkarzami , stosującymi te tańsze i gorsze zanęty . [2016-02-07 21:36]

darek300

W tym sezonie spróbuje MVDE na zawodach i zobaczymy.... [2016-02-07 22:08]

umicha

Prosta zasada g.......o do wody wrzucisz to g.......o wyciągniesz . Niektórym nie wytłumaczysz że jak wrzucił 3 kilo do wody i nie bierze , to jak wrzuci drugie 3 kilo to też nie będzie brało . 5tal [2016-02-08 09:00]

Zielan

Wypróbuj darek300, pamiętaj, że właściwa zanęta to tylko cząstka całej układanki. W kiepskim miejscu z kiepskim zestawem Marcel nic nam nie da. Oczywista oczywistość. Umicha - podpiszę się pod Twoimi słowami ale dam Ci pewien przykład. Jezioro Sowica - co rok w lipcu biorę tam udział w maratonie wędkarskim. Od godziny 19:00 w piątek do 13 w niedzielę wrzuciliśmy blisko 50 kg mieszanki. Około 20 kg zanęty i 30 gliny + robactwo. Tam po prostu trzeba walić towar. Krąp i leszcze wciąga to błyskawicznie. Nie sypiesz- nie łowisz. Nie wybrzydzają najtańszą zanętą. To tylko dowód, że każda woda rządzi się innymi prawami. [2016-02-08 09:21]

umicha

Pewnie masz racje . Widziałem kiedyś film nakręcony przez nurków chyba z Wolsztyna o skutkach przenęcenia . Co mam Ci mówić dywan z różnych zanęt kukurydzy itd . zero roślinności. Co zrobić jakoś te ryby każdy chce zwabić . I tak idealna zanęta jest tylko wtedy gdy ryba porządnie żeruje. [2016-02-08 10:43]

Zielan

Złe nawyki, ja tego nie pamiętam ale to nie te czasy kiedy ryb było więcej. Przede wszystkim ziemia i glina - bez tego nie ma po prostu dobrej mieszanki. Dziś nie wyobrażam sobie nęcenia bez gliny lub ziemi. Właściwie bez dobrego rozeznania w terenie grube nęcenie mija się z celem. Często podglądałem rybynazywo.pl - były miejsca w których ryb nie było. [2016-02-08 11:03]

umicha

https://youtu.be/dJ_0_MdLNdg filmik [2016-02-08 11:06]

umicha

,,pleśń po nadmiarze zanęty\'\' i tu mamy wątek - kup dobry towar , nie wyrzucaj pieniędzy w błoto i nie przenęcaj . Dodawanie ziemi to dobry kierunek , popieram i naśladuje. [2016-02-08 11:14]

Zielan

Z najgorszym i nienaturalnym ścierwem spotkałem się z w zimę. Gotowe o użycia zanęty Traper. Tego nawet pleśń nie chciała ruszyć. Gdzie Marcel (z ziemią)zostawiony na tydzień pokrył się ładnym puszkiem z pleśni. [2016-02-08 11:28]

umicha

Dokładnie panie Rogeros , też jestem tego zdania . Porządna zanęta , zwiększona objętość ziemią ( mówią że ziemia również wabi) i efekt na pewno będzie lepszy niż z tą taniochą nawet jeśli będzie jej 100razy więcej . Czysta ekonomia . [2016-02-08 12:01]

Zielan

Żaden ze mnie Pan :) Łukasz :) Ziemią, glinką można wabić, czemu nie. Gliny i ziemia wytwarzające smugę wabią świetnie płotki. Na przedwiośniu stosunek zanęty do ziemi/gliny czasami wynosi 1:8. W rzeczywistości jest to praktycznie sama ziemia/glina z robactwem i znikomą zawartością zanęty [2016-02-08 12:19]

umicha

Powiedz mi jak już gadamy ,ziemie lepiej kupić czy z kretowiny ? Wiem że ma znaczenie ph więc ogrodowa nie bardzo , chyba że wiemy jaką. [2016-02-08 12:57]

Zielan

Ja kopię torfową na jeziorkiem - Sklepowe się głęboko chowają przy mojej, gdybym miał jej dystrybucję wygryzł bym wszystkich, taka jest dobra :) . Glinę mam na działce, grosza nie wydaję. Bajki o PH już są dawno pochowane, nie wierz w to. Z kreta też brałem - zależy co chcesz osiągnąć, - jaką konsystencję mieszanki. [2016-02-08 13:07]

umicha

OK dzięki [2016-02-08 14:12]

tygrys

Ogólnie nie kupuje gotowych zanęt, mam kilka łowisk na których stosuję swoje mieszanki od paru ładnych lat z różnym skutkiem.Baza to dobre pieczywo nie możne być kiepskiej jakości, kukurydza co do reszty to naprawdę zależy od wody, trzeba eksperymentować, uważam ciemne dno ciemny kolor zanęty i odwrotnie. Zapach jakieś dopalacze coś treściwego wszystko to metodą prób i błędów co do kosztów to wcale nie wychodzi taniej ale jak się trafi satysfakcja. Artykuł oceniam na piąteczkę, porusza ciekawy temat. [2016-02-08 15:11]

MACKO76

Kolego Umicha te jezioro z ta pleśnią nazywa się Święte (Krutla) w miejscowości OBRA pzw Zielona Góra .Pamiętam jak byłem dzieckiem, jeżdziłem tam rok w rok na wakacje do Babci woda była tak czysta że za pomostem na kąpielisku na głebokości około 2-2,5 metra widać było dno i wszędobylskie OKONIE. Obecnie jezioro wielkie bezrybie woda jeszcze w miarę ,wiem to od mojego kuzyna który tam mieszka i wędkuje od zawsze, A ludzie jak sypią tak sypią myśląc ze to coś da. Koledzy opamiętajmy sie lepiej mniej a jakościowo a jak więcej to robale i ziemia lub glina.Pozdrawiam!!!!!!! [2016-02-08 20:59]

użytkownik

Przypomniała mi się śmieszna historia, w tamtym roku znalazłem w zanęcie jednego z popularnych producentów spleśniałego biszkopta, myślałem, że to jednorazowy incydent, ale w następnej paczce było to samo... [2016-02-08 22:54]

sosen82

Pleśń, folie, pety znajdowałem w paczkach tanich zanęt. Zmiotki z podłogi, najgorszej jakości ziarno. Do najtańszych zanęt ląduje najgorszy syf. Żeby zrobić z tego cokolwiek trzeba by wrzucić do wiadra tonę dodatków. Marcel słono kosztuje ( i smakuje) i choć czasami żal wrzucić do wody i złość bierze jak się wróci o kiju. [2016-02-09 09:06]

użytkownik

Też tak można...... [2016-02-09 12:06]

wojcieszyc

witam o sukcesie w połowie nie zawsze decyduje zanęta, glina, ziemia itd. decyduje zestaw na który łowimy - gramatura, rozmieszczenie obciążenia, haczyk, przynęta można to zaobserwować zimą - delikatne zestawy i małe przynęty - związane z przemianą materii ryb itd. decyduje także pogoda połamania kija [2016-02-09 23:32]

krajes

Czy możecie powiedzieć jakie proporcje dajecie ziemi i gliny do zanęty? Jak to wygląda wiosną, latem, jesienią? Jak na rzece jak na jeziorze? Skąd wziąć ziemię do mieszania? Czy glina wystarczy ta w piasku ze sklepu wędkarskiego? Jak wygląda mieszanka z ziemią czy gliną do koszyczka przy feederze? Chciałbym poznać więcej wiadomości na ten temat. Z góry dzięki koledzy. [2016-02-10 08:48]

pstrag222

Traper cze te widoczne na zdjeciach good fish nigdy nikomu nie radziłem ich zakupu jak i raczej nie poradze. To juz 4 sezon jak u mnie gości tylko i wyłącznie Lorpio moim zdaniem najlepsze mieszanki na naszym rynku... [2016-02-10 23:23]

Zielan

krajes - w dużym skrócie. Im zimniejsza woda tym więcej ziemi lub gliny. W marcu i kwietniu robię mieszanki w proporcjach 1 cz zanęty 4-6 cz ziemi lub gliny - bez znaczenia na łowisko. Oczywiście na rzece glina musi być ciężka i spoista. Spoistość reguluję klejem do zanęt np bentonit tak aby kule nie rozmywały się tuż po wrzuceniu do wody. Temat jest bardzo rozległy. Odwiedź stronę Kacpra Góreckiego tam znajdziesz kompendium wiedzy na ten temat. [2016-02-11 09:19]

użytkownik

Nie wiem jak u Was ale dla mnie sporządzanie samemu zanęt ( również eksperymentowanie ) to też część wędkarskiej radochy. Parę razy gdy bankowe - markowe zanęty zawiodły wystarczył tylko pęcak na żółto z wnilią, groch, ciasto zagniecione na prędce z jagodzianki ze śniadania, chleb razowy etc. To kocham w wędkarstwie że wszystko jest możliwe .Zgadzam się z kolegami że jeżeli już muszę kupić to tylko sprawdzonego gotowca na dziadostwo szkoda pieniędzy a czasami wręcz ryby odstraszy. W myśl przysłowia tanie mięso psy jedzą. Julian. Ps. Do zanęty karasiowo- linowej dodałem rodzynek.Efekt miałem rewelacyjny. Na same rodzynki były brania. [2016-02-11 17:31]

pstrag222

Masz racje Julian . Obecnie jak tylko moge to wedkuje methodą i sam bawie sie w mixy , kombinacje . Sam sobie tworze własne pasty , mieszanki peletowe . frajda nie samowita ... A rodzynki i owszem ale u mnie musiały byc moczone z godzinke w jakis alkoholu najczesciej nalewce z miętą [2016-02-11 22:16]

rybomaniacy

Fajnie, treściwie napisany artykuł. Można dodać tylko jedno: jeżeli nie ma się znajomości stosowania zanęt, będzie ciężko nawet z najlepszymi składnikami zwabić ryby. Bez treningów się nie obejdzie. U nas po wielu wypadach nad wodę, stwierdziliśmy, że stosowanie drogich zanęt ma sens w przypadku wybrednych ryb lub na łowiskach mocno eksploatowanych. Wiele razy w przypadku dobrze żerujących ryb nie zauważyliśmy różnicy w jakości zastosowanych zanęt, liczyło się przede wszystkim podanie mieszanki zanętowej oraz technika łowienia. [2016-02-14 18:15]

Zielan

Świetnie to ująłeś \"rybomaniacy\". Dzięki! Pozdrawiam :) [2016-02-14 18:25]

użytkownik

Wydaje mi się, że najlepszym sposobem na udany połów jest długotrwałe nęcenie ziarnami z domieszką kupnej zanęty. Wtedy tej kupnej używamy tylko podczas wędkowania tak by utrzymać ryby w łowisku. [2016-02-16 15:55]

Zielan

michal-kmieckowiak - To działa :) Kiedyś chciałem złowić leszcze, nęciłem kilka dni kukurydzą i konopiami. Niestety leszczy nie było ale za to przez kilkanaście dni bez większych problemów łowiłem cudne płocie. Zanęty użyłem tylko w pierwszych dwóch dniach. Później wystarczyło podawać ziarno i minimalne ilości zanęty oraz robactwo z gliną. To ziarno trzymało rybę a zanęta je tylko zwabiła. [2016-02-16 21:50]

Wibowit

Tak jest właśnie z łowieniem ryb-nie ma reguł i tyle. Raz sie sprawdzi wyszukana,wychuchane zanęta cudo a innym razem garść tartej bułki przyniesie efekty.) [2017-08-16 18:13]

SlawekNikt

Z tych tańszych zanęt polecam właśnie trapera, a konkretnie serię big carp series. W wodach, na których łowię najlepiej sprawdza się wanilia. Swietnie wabi także białoryb. [2017-08-18 18:22]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Ziarna sukcesu

Przeglądając rubryki z medalowymi rybami w magazynach wędkarskich, może…

Sezon na leszcza

Miłośnicy „złotych łopat” powinni właśnie teraz być w na…

Społecznościowy Portal Wędkarski wedkuje.pl
2008 - 2024