menu

poprzednie galeria nast�pne

Witam Swoj� przygod� na wi�le rozpocz��em w lipcu tego roku gdy� kart� wykupi�em w tym sezonie w kole pabianickim woj. �odzkie-mazowieckie (wcze�niejsze wykupywa�em w kole sieradzkim).Drugi wyjazd urlopowy nad Wis�� ko�o P�ocka zaplanowa�em na 11.08.2017, po dojechaniu na �owisko by�o bardzo s�onecznie i gor�co dlatego wiec rozpocz��em od wpisu sie w rejestr a p�niej od zan�cenia �owiska kukurydz� kt�r� sam gotowa�em i odpowiednio doprawi�em. Miejsc�wk� ju� zna�em z lipcowego wypadu kt�ry da� mi 4 leszcze w wymiarach 48cm,58cm,62cm, karpia 36cm oraz cert niewymiarowych(wypuszczone) i kr�pi do 30cm.G��boko�� na kt�rej �owi�em to oko�o 2,5 metra i oko�o 20 metr�w od brzegu gdy� dalej by�y zaczepy radiu wybi�a godzina 15 a ja postanowi�em rozstawi� w�dki jedna to Jaxon Arcadia carp 3,90m 3,00LB ko�owrotek Jaxon Magnet Carp FRM 500,druga to prosty teleskop Demon 3.6m MT 80-120G,ko�owrotek Konger Spirado 320 RD. Metoda to grunt koszyczek 100 gram na szpuli plecionka micro Dyneema Tex 0,25, a przypon plecionka mikado 0,10,haczyk 6 oczkowa mikado. S�o�ce by�o ju� za drzewami wiatr p�nocno-wschodni a ja czeka�em na brania i przyjazd syna Damiana z rodzin� mojej partnerki dodam ze tez jest w�dkarzem i po raz pierwszy na wi�le. Po roz�o�eniu namiot�w i po kolacji razem z Damianem ustawili�my zestawy i czekali�my na brania tu� po godz.19 Damian dorwa� karpia 34cm potem par� kr�pi a ja do dnia nast�pnego bez brania.12.08.2017 o godzinie 3 rozpada�o sie a o godzinie 7 rano by�o juz bezchmurne niebo mia�em pierwsze branie karpiowe i podczas holu si� wypi��, oczywi�cie Damian �apa� kr�pie i p�ocie a ja czeka�em na to jedno jedyne branie kt�re zako�czy si� holem i wyj�ciem ryby na brzeg . Po obiedzie stwierdzi�em �e przyda mi sie drzemka i w�a�nie wtedy zadzwoni� dzwoneczek i zobaczy�em jak w�dka zje�d�a z podp�rki dobieg�em do w�dki i zaci��em. Rybka wzi�a na w�dk� Demon zestaw jak w opisie wy�ej tylko na haku bia�y robak i kukurydze. S�o�ce grza�o do�� mocno wiatr p�nocno-wschodni ,hol by� do�� spokojny jak by to by�a ryba oko�o 7 kilowa ale po pierwszym podci�gni�ciu do brzegu gdzie czeka� Damian z podbierakiem i oczywi�cie gapie czyli rodzinka rybka zrobi�a zryw w nurt rzeki kij sie gi�� a na ko�owrotku ko�czy�a sie plecionka a na tej ma�ej szpuli nie jest jej za du�o przykr�ci�em hamulec na ful a i tak wysnuwa� plecionk�, gdy sie rybka uspokoi�a na tak zwan� pompk� zacz��em holowa� drugi raz do brzegu. Takich odej�� mia�em 4 razy a i tak nie widzia�em co wisi na haku bo ani razu nie wystawi� �ba po oko�o 50 minutach uda�o mi sie wystawi� �eb i wtedy moim oczom pokaza� si� karp olbrzym kt�ry by� tak wym�czony ze z pomoc� Damiana wsun�� si� do podbieraka .To by�a moja pierwsza �yci�wka kt�ra mia�a 103 cm, wagi nie znam ale wed�ug �wiadk�w mi�dzy 15 a 20 kg. Karpik wyhaczony i po szybkiej 3 minutowej sesji zdj�ciowej i ca�usie zosta� wypuszczony z powrotem do rzeki Wis�y .Dodam tylko �e to by� dzie� gdzie moja partnerka obchodzi�a urodziny i nie zapomniana chwila holu i wypuszczeniu karpia. Posiedzia�em tam jeszcze par� dni i z�apa�em jeszcze dwa karpie 44 cm, karasia i paru kr�pi. Pozdrawiam

  • Ryba: Karp
  • Kto z�owi�: Krzysztof Szmida
  • Waga: 0.00 kg
  • D�ugo��: 103.00 cm
  • Kiedy: 2017-08-12
  • Gdzie: Rzeka Wis�a: okolice P�ocka (woj. Mazowieckie)